Tegoroczne uroczystości dożynkowe rozpoczęły się dożynkową Mszą św. odprawioną przed południem w kościele parafialnym przez proboszcza ks. Piotra Kamieniaka w koncelebrze z ks. Piusem i o Pawłem Gomulakiem OMI z Kędzierzyna. Na mszę tradycyjnie przybyły procesje z koronami z Żywocic i Pietni. Po obiedzie spod kościelnego placu ruszył barwny korowód dożynkowy na boisko sportowe. W tym roku korowód prowadziła góralska Orkiestra Dęta „Sami Swoi”, która przyjechała z Kasinki Małej, z Gminy Mszana, spod samiuśkich Tater. Za nimi podążały kolorowo ubrane dzieci z przedszkola i szkoły podstawowej. Tuż za nimi bryczki ze starostami dożynkowymi, korona żniwna w asyście pań w strojach ludowych a za nimi traktory z ciekawymi scenkami rodzajowymi.
Festyn dożynkowy tradycyjnie rozpoczęła ceremonia przekazania bochna chleba przez starostów dożynkowych. W tym roku zaszczytu tego dostąpili Pani Barbara Wiater i Pan Herbert Czajka. Starostowie wręczyli bochny chleba upieczone z mąki z tegorocznych zbiorów burmistrzowi Andrzejowi Kasiurze i Sołtysowi Żywocic Szczepanowi Brysiowi. W części artystycznej festynu wystąpiły dzieci z żywocickiej szkoły podstawowej oraz wspomniana już Orkiestra Dęta z Kasinki Małej. Gościem specjalnym był zespół Volare, grający najpiękniejsze przeboje włoskie, ale i nie tylko. W trakcie programu artystycznego przeprowadzone zostały dwa konkursy. Pierwszy – układanie cyklopem klocków drewna. Uczestniczyło w nim 6 panów i jedna pani. Najlepszy okazał się jeden z najmłodszych żywocickich rolników Janek Wieszołek, tuż za nim Krzysztof Cebula. Drugi konkurs – Jeden z dziesięciu przeprowadzony został w iście telewizyjnym stylu. Organizatorzy konkursu przygotowali ponad 120 śmiesznych pytań z różnych dziedzin – geografii świata, rolnictwa, życia społeczno – kulturalnego naszej miejscowości i znajomości śląskich słówek. Zwycięzcą okazał się Roman Olbrich. Nota bene także jeden z najmłodszych żywocickich rolników. Głównymi nagrodami w konkursach były: rower, jagnię, sprzęt AGD oraz bony do wykorzystania na płody rolne. W role prowadzących cały niedzielny festyn wcielili się podobnie jak w latach poprzednich – Werner Wiencek i Arnold Joszko.
Jak to na dożynkach w Żywocicach bywa, nie zabrakło pysznego śląskiego kołocza i kawy przygotowanej przez panie reprezentujące radę rodziców szkoły podstawowej, były liczne stoiska z gastronomią i zabawkami a także wesołe miasteczko. Niedzielny festyn zakończyła zabawa taneczna z zespołem Flirt.