Stary śląski zwyczaj „Wodzenia niedźwiedzia” w Żywocicach ma już prawie 80 lat. Co roku, na przemian członkowie i sympatycy żywocickiej OSP i LZS-u odwiedzają mieszkańców. Tradycja „wodzenia niedźwiedzia” zobowiązuje, by w ostatnią sobotę karnawału niedźwiedź, któremu przypisuje się wszystkie winy i porażki, odwiedził wszystkie domostwa we wsi. Jako zadośćuczynienie musi zatańczyć z mieszkańcami. Podobnie było i w tym roku. W sobotę 6.02 grupa obrzędowa w radosnym nastroju z przygrywającymi muzykami przemaszerowała przez całe Żywocice. Obyczaj nakazuje by w obrzędowym zespole nie zabrakło fesztra pilnującego rozbrykanego niedźwiedzia, policjanta, strażaka, śmierci, diabła, no i kominiarza. Wymalowana cyganka zachęcała do tańca, a kominiarz zajmował się smarowaniem twarzy odwiedzanych domowników. Głównym organizatorem tegorocznego wodzenia był zarząd Ochotniczej Straży Pożarnej w Żywocicach. A co cieszy najbardziej, to fakt że, coraz liczniej w kultywowaniu tej tradycji uczestniczy nasza młodzież.
Galeria